Osłabiona drużyna Black Roses po raz drugi z rzędu zdobyła komplet zwycięstw i wygrała VI turniej Mistrzostw Polski w Rudzie Śląskiej.

Pomimo braków kadrowych Black Roses chciały udowodnić w Rudzie Śląskiej, że wygrana w Warszawie nie była wyłącznie jednorazową sensacją, ale zapowiedzią zmian w rozgrywkach Mistrzostw Polski Kobiet. Poznański zespół przystępował do turnieju m.in. bez kontuzjowanych Oxany Bunici oraz Natalii Furman, która przechodzi jeszcze rekonwalescencje, po urazie głowy odniesionym w trakcie Mistrzostw Europy U18 w Vichy.

Już w pierwszym spotkaniu formę zespołu Black Roses sprawdziły Biało-Zielone Ladies Gdańsk. Poznanianki od początku mocno zaatakowały rywalki i mimo wyrównanej pierwszej połowy, to one schodziły na przerwę z prowadzeniem 14-7 po przyłożeniach Sandry Beszterdy oraz Agnieszki Kowalczyk. Po zmianie stron zawodniczki trenera Arkadiusza Mąkiny kontrolowały już przebieg spotkania, które ostatecznie wygrały wysoko 35-7.


Komplet zwycięstw drużyna Black Roses zapewniła sobie wygrywając w dwóch pozostałych spotkaniach z AZS AWF Warszawa (38-0) oraz z Juvenią Kraków (26-5). Krakowska drużyna nawiązała równą walkę z poznaniankami starając się wykorzystywać ich błędy. Zawodniczki Juvenii wyszły na prowadzenie, zdobywając przyłożenie już w pierwszej minucie spotkania. Zawodniczki Black Roses szybko odzyskały kontrolę nad meczem odpowiadając przyłożeniem Katarzyny Paszczyk, wygrywając ostatecznie 26-5. W półfinale zespół Black Roses po raz drugi zmierzył się z AZS AWF Warszawa. I tym razem drużyna z Warszawy nie sprawiła sensacji i musiała uznać wyższość zawodniczek z Poznania, które pewnie wygrały 42-0.

Pomimo wysokiej wygranej w fazie grupowej, drużynę Black Roses czekał w finale mecz z wymagającym i trudnym przeciwnikiem – Biało-Zielonymi Gdańsk. Obie drużyny rozpoczęły mecz spokojnie, czekając na błąd rywalek. Pierwsze swoją okazję wykorzystały zawodniczki z Poznania – po akcji drużynowej punkty zdobywała dla nich Sandra Beszterda, a chwilę później Agnieszka Kowalczyk. Biało-Zielone odpowiedziały przyłożeniem w ostatniej akcji pierwszej połowy, która zakończyła się prowadzeniem poznanianek 10-5. Po zmianie stron mecz dalej był wyrównany, jednak ze wskazaniem na Black Roses, które za sprawą drugiego przyłożenia Sandry Beszterdy podwyższyły prowadzenie na 15-5.

Podopieczne trenera Urbanowicza miały szanse odwrócić losy meczu, gdy dwie minuty przed końcem spotkania Katarzyna Paszczyk w nieprzepisowy sposób szarżowała jedną z gdańszczanek, za co została ukarana żółtą kartką (kara wykluczenia na dwie minuty). W efekcie tego Black Roses musiał bronić wyniku w osłabieniu. Biało-Zielone wykorzystały grę w przewadze dochodząc rywalki na pięć punktów, jednak nie wystarczyło im już czasu na odrobienie strat. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Black Roses 15-10.

Black Roses Posnania po raz drugi z rzędu z kompletem zwycięstw wygrała turniej Mistrzostw Polski. Najlepszą zawodniczką turnieju została wybrana kapitan Black Roses – Agnieszka Kowalczyk. Wyróżnione zostały także Juliana Schuster z Biało-Zielonych Ladies Gdańsk jako najlepiej atakująca zawodniczka oraz Katarzyna Paszczyk z Black Roses Posnania, która została wybrana najlepiej broniącą zawodniczką. Sterowana przez Paszczyk obrona Black Roses straciła w całym turnieju zaledwie cztery przyłożenia, z czego dwa w pierwszych czterech meczach. Następny turniej zawodniczki trenera Mąkiny zagrają już za tydzień 12 maja w Lubinie.